Dla większości z nas urlop nad Zalewem Solińskim kojarzy się tylko z pobytem w Solinie. A jednak poza Soliną jest kilka ciekawych miejscowości, w których taki urlop można spędzić i korzystać z całego dobrodziejstwa "bieszczadzkiego morza". Jedną z takich miejscowości jest Chrewt, położony przy małej pętli Bieszczadzkiej.
Chrewt to mała wieś, której większa część została zalana w 1968 roku podczas tworzenia Zalewu Solińskiego. Jest to miejsce, w którym właśnie zalew się zaczyna. Ma to oczywiście swoje zalety w postaci przepięknych widoków powiększającego się Jeziora i otaczających go bieszczadzkich lasów. Niestety ma to też swoje wady. Wg mnie największą jest strasznie bagniste wejście do wody. Wchodząc do wody ma się wrażenie jakby zapadania. Wg. mnie najlepsze wejście do Soliny jest w Polańczyku (w Solinie jest kamieniste).
Chrewt w odróżnieniu od Soliny i Polańczyka jest dużo bardziej kameralny. Ze względu na liczne pola namiotowe w okolicy, spotkać tu można dużo młodzieży i rdzennych mieszkańców Biszczadu.
Miejsce to jest zdecydowanie mniej komercyjne niż dwa wcześniej wspomniane miejsca.
Na plaży znajduje się czynny w sezonie letnim sklep z barem. Można tu także wypożyczyć m.in. kajaki i łódki, a w okolicy poza polami namiotowymi znaleźć można nocleg w miejscowych gospodarstwach agroturystycznych.
Miejsce zdecydowanie ma swój urok i klimat. Dla tych osób, które nie lubią natłoku i tzw. stonki turystycznej i zastanawiają się gdzie jechać nad Zalew Soliński, Chrewt może to być ciekawym miejscem wypoczynku.
Chrewt to mała wieś, której większa część została zalana w 1968 roku podczas tworzenia Zalewu Solińskiego. Jest to miejsce, w którym właśnie zalew się zaczyna. Ma to oczywiście swoje zalety w postaci przepięknych widoków powiększającego się Jeziora i otaczających go bieszczadzkich lasów. Niestety ma to też swoje wady. Wg mnie największą jest strasznie bagniste wejście do wody. Wchodząc do wody ma się wrażenie jakby zapadania. Wg. mnie najlepsze wejście do Soliny jest w Polańczyku (w Solinie jest kamieniste).
Chrewt w odróżnieniu od Soliny i Polańczyka jest dużo bardziej kameralny. Ze względu na liczne pola namiotowe w okolicy, spotkać tu można dużo młodzieży i rdzennych mieszkańców Biszczadu.
Miejsce to jest zdecydowanie mniej komercyjne niż dwa wcześniej wspomniane miejsca.
Na plaży znajduje się czynny w sezonie letnim sklep z barem. Można tu także wypożyczyć m.in. kajaki i łódki, a w okolicy poza polami namiotowymi znaleźć można nocleg w miejscowych gospodarstwach agroturystycznych.
Miejsce zdecydowanie ma swój urok i klimat. Dla tych osób, które nie lubią natłoku i tzw. stonki turystycznej i zastanawiają się gdzie jechać nad Zalew Soliński, Chrewt może to być ciekawym miejscem wypoczynku.
Dzięki za te informacje, w ogóle bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńjedyna strona na której dowiedziałem się czegoś o Bieszczadach :) .Dziękuje bardzo . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszkoda że podaje mylne 'pojęcia' jak np 'strasznie bagniste wejście do wody' to po prostu zbiornik zalewowy i wejście może być ew. 'muliste' a to powinnaś wiedzieć z czego i jak powstaje .......:)
OdpowiedzUsuńWejscie jest muliste bo potok Czarny nanosi duzo mułu po każdych większych opadach. Zatoka potoku Czarnego bardzo sie wyplycila w ciagu ostatnich 20 lat. Szczegolnie po powodziach takich jak np ta w 1997 kiedy cała zatoka była pokryta gruba warstwą gałęzi które pozniej zgniły i osiadły na dnie. Domki stojące nad wodą u samego ujscia Czarnego, teraz stoja nad łąką. Chrewt jest kameralny moze od 10 lat, wczesniej odwiedzany stosunkowo tłumnie, działaly 2 albo 3 bary, sklepy, i 2 pola namiotowe. Przyjedzała głównie mlodziez z przemyskiego, rzeszowa i okolic. Pamiętam, że w latach 85-95 bywaly takie momenty, ze ciezko bylo znalezc miejsce na rozbicie namiotu i nie mam tu na mysli 6 osobowego namiotu z przedsionkiem 10m2 tylko tzw 2-jka jamnik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, bywalec Chrewtu od jakis 30lat
Ile zajmuje przeplyniecie od tamy do Chrewtu?
OdpowiedzUsuń