Zwiedzając Bieszczady często mona zauważyć tańczące ponad szczytami drzew
kłęby dymu. Ten dym unosi się z retort, w których w Bieszczadach nadal wypala się węgiel drzewny. Spotkać tam można mężczyzn z umorusanymi twarzami, wyglądem przypominających górników. To węglarze lub wypalacze.
Na początek trochę informacji o wypalaniu węgla
Wypał stał się podstawową metodą otrzymywania węgla drzewnego już na początku XX w. z tym, że wtedy wypalano go w stosach, obsypanych szczelnie ziemią lub obłożonych darnią. Takie stosy nazywane były mielerzami. Wraz z popularnością grillowania, węgiel drzewny stał się mocno pożądanym towarem i zaczęto go produkować w stalowych retortach.
Jak wygląda proces wypalania węgla drzewnego
W pierwszej kolejności należy załadować retortę, do której wchodzi ok. 12 mp drzewa, gdy temperatura będzie odpowiednio wysoka zamyka się górny otwór aby ogień w środku
równomiernie się rozkładał. Doświadczeni węglarze wiedzą, że gdy zniknie biały dym a pojawi się niebieski, piec należy zalać wodą - w lecie nawet 100 litrami i uszczelnić błotem aby woda nie wyparowała. Następnego dnia węgiel jest gotowy. Z całego pieca drzewa zostaje ok. połowa węgla.
Najwięcej pracy przy wypale jest zazwyczaj wiosną, kiedy to rośnie zapotrzebowanie na węgiel drzewny przed sezonem grillowym. Wtedy wszystkie piece pracują pełną parą a i wypalacze nie mają chwili wytchnienia.
Konkurencję dla bieszczadzkiego węgla stanowi ukraiński. Ale tamten węgiel jest podobno wilgotniejszy i często aby zwiększyć jego wagę Ukraińcy dosypują do niego piasek.
Szkodliwy dym
Ale pomimo tego, że retorty wpisane w krajobraz Bieszczadów od lat przyciągają turystów, posiadają wielu przeciwników. Dlaczego? Coraz częściej spotkać można dzikie wypały przy gospodarstwach rolnych. Ich właściciele wypożyczają przed sezonem te ogromne metalowe bańki i dorabiają wypalając węgiel. Na początku wszyscy zachwycali się zapachem dymu z drewna, ale po pewnym czasie stało się to mocno kłopotliwe, szczególnie dla sąsiadów takiego gospodarza.
Poza tym w skład dymu drzewnego wchodzi tlenek i dwutlenek węgla, metan i wodór a destylat wodny zatruwa wodę kwasem octowym, metanolem acetonem. Pozostaje jeszcze kwesta smoły drzewnej, która wsiąka w glebę również ją zanieczyszczając. Bieszczadzkie wypały poza tym, że urozmaicają krajobraz bieszczadzki działają destrukcyjnie na Bieszczady.
Wypalanie węgla powinno więc odbywać się wyłącznie w określonych warunkach, w miejscach do tego przeznaczonych tj. w przemysłowych wypalarniach, w których produkty ubocze powstawania węgla drzewnego są odbierane.
O rany!
OdpowiedzUsuńto tylko kultywowanie ciekawej tradycji, czy prawdziwe, trujące źródło dochodów?
Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnień ... przepraszam ale nie mogłam się oprzeć ... .
OdpowiedzUsuńLubię do Ciebie wpadać ... ciekawie i pięknie piszesz o Bieszczadach.
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawy artykuł, tak samo jak cały blog. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńNie dopuszczam do siebie ,żeby kiedykolwiek miały zniknąć z krajobrazu Bieszczadów. Retorty są częścią tego krajobrazu I NIECH TAK POZOSTANIE.
OdpowiedzUsuńChcę tam pracować. Ma w d... już otoczenie. Wolę naturę i zwierzęta.
OdpowiedzUsuńAndrzej58 z Opola
anpy@wp.pl
prosze nie bluznic
OdpowiedzUsuńHej czy ktoś ma informacje gdzie takich wypalaczy drewna mozna spotkac ???? sa mi bardzo potrzebni zeby od nich dostac magicnza substancje "dziegiec" athletic96@wp.pl napisz prosze jezeli wiesz gdzie sa pozdraiwam :D
OdpowiedzUsuń"to tylko kultywowanie ciekawej tradycji, czy prawdziwe, trujące źródło dochodów?" - dobry pytanie
OdpowiedzUsuńPracuję w Belgii,ale pragnę pracować jako wypalacz drewna w Bieszczadach.Mam dość wyścigu szczurów.Trzeba pomoc wypalaczom,bo zanikają.Mam lat czterdziści,ale jestem pełen werwy do ciężkiej pracy w przepięknym miejscu,takim jak Bieszczady.Pozdrawiam Sławek.slawko78.78@gmail.com
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie w taki sposób się kiedyś produkowało węgiel drzewny. Na ten moment ja korzystam z węgla kamiennego od https://sobianek.pl/ i muszę przyznać, że do palenia w piecu nadaje się on wręcz idealnie.
OdpowiedzUsuńJa palę węglem ale u mnie w piecu i jestem przekonana, że jest to dobry opał ale regularnie należy wykonywać przeglądy kominiarskie. Na pewno mogę każdemu polecić doskonałego kominiarza z https://kominiarz.warszawa.pl/ i ja do niego dzwonię za każdym razem.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń