Co prawda dziś zaczęła się astronomiczna wiosna, ale w Bieszczadach jej nie widać. Moi znajomi mieszkający tam "donieśli", że śniegu jest tam prawie po pachy! W związku z tym aby wszystkim mieszczuchom przypomnieć jak wygląda prawdziwa zima - małe przypomnienie.
Zobaczyłam tę pieką kapliczkę dziś na odchudzaniu w Warszawie. Chciałam ujrzeć więcej. I jest. Śliczna zima, szkoda że odchodzi. Szkoda, że nie znam Bieszczad. Pozdrawiam Cię.Ala
Całe życie o tym marzyłam. Już będąc dzieckiem jeżdżąc na wakacje do Dziadka mówiłam moim kuzynkom, że albo będę tu mieszkać albo będę jako ...
O mnie
Szalenie zakochana w Bieszczadach wariatka, która marzy tylko o tym żeby wyrwać się z miasta i zamieszkać w Bieszczadach. Mieć domek z bali, ogródek, psa i konia, no ewentualnie kota ...
Piękna zima, piękne miejsce. Nie dziwię się, że to "Twoje na ziemi"
OdpowiedzUsuńZobaczyłam tę pieką kapliczkę dziś na odchudzaniu w Warszawie. Chciałam ujrzeć więcej. I jest. Śliczna zima, szkoda że odchodzi. Szkoda, że nie znam Bieszczad. Pozdrawiam Cię.Ala
OdpowiedzUsuńPiękną kapliczkę (a nie pieką) sorry za byka
OdpowiedzUsuń